Inwestorzy znów poszukują idealnych inwestycji, w które mogliby ulokować swój kapitał w celu kapitalizacji dochodów. Oczywiście zyski na giełdzie mogą być bardzo dynamiczne i imponujące, ale zbyt długie trzymanie się udziałów w firmach zniżkujących może jednak doprowadzić do utracenia całego wkładu własnego. Tak w przypadku ostatniej globalnej recesji wydarzyło się w przypadku wielu inwestorów indywidualnych oraz tych zrzeszonych w funduszach inwestycyjnych. Odwrócenie się koniunktury i spadek notowań giełdowych, liczne bankructwa i fatalne wyniki gospodarcze – musiały trwać długimi latami i jest to nieodłączny element cyklu koniunkturalnego światowego rynku.
Po okresie ciągłych wzrostów, gdy bogacą się absolutnie wszyscy, a najszybciej ci już najbogatsi, musi przyjść moment korekty tych notowań i urealnienia wszystkich wartości zgromadzonych na rynkach. W wyniku takiej korekty i ponownego oszacowania wartości może się okazać, że firma nie dawno będąca liderem sektor bankowego, w rzeczywistości w ogóle nie ma aktywów ani płynności finansowej umożliwiającej jej dalsze funkcjonowanie. Tak samo jak grecka gospodarka została nagle w dobie kryzysu ponownie oszacowana i wszystkie wartościowe agencje ratingowe wystawiły Grecji ocenę zdolności kredytowej na poziomie śmieciowym. Obecnie jednak, po okresie recesji, znów następuje ocieplenie emocji inwestorów i poprawia się atmosfera, co zdecydowanie sprzyja zarabianiu.