Wirtualne biura to biznes przyszłościowy, chociaż już teraz cieszy się sporym uznaniem. Od kilku lat popyt na te usługi rośnie, mimo że jest to raczej nowy rodzaj usług na krajowym rynku. Coraz więcej nowo powstałych firm woli zlecić obsługę swojej firmy na zewnątrz, aby zmniejszyć koszty, dlatego ilość firm korzystających z usług wirtualnych biur ciągle rośnie. Mimo to wciąż wiele osób nie wie, że wcale nie musi wynajmować pomieszczenia za ogromne pieniądze, żeby mieć gabinet w centrum miasta, więc warto wejść w ten biznes właśnie teraz. Według ekspertów najbliższe kilka lat będzie charakteryzowało się znacznym wzrostem liczby klientów korzystających z wirtualnego biura.

Wirtualne biura to idealna propozycja dla przedsiębiorców, którzy dopiero zaczynają przygodę z biznesem, niedawno otworzyli własną działalność gospodarczą i albo nie stać ich na razie na wynajęcie biura i pracują w domu albo siedzibę mają gdzieś na peryferiach miast (bo taniej). Nie chcą jednak rejestrować działalność pod adresem domowym, bo wiadomo, że taka firma jest mniej wiarygodna i woleliby figurować pod prestiżowym adresem w centrum np. Warszawy. Z pomocą przychodzą im właśnie przedsiębiorcy, którzy wynajmują biura wirtualne. Udostępniają im adres pocztowy, skrytki pocztowe, a także oferują swoje biurowe pomieszczenia np. na kilka godzin w tygodniu. Zawsze kiedy istnieje potrzeba spotkania się z kontrahentem, to można z wirtualnego biura skorzystać, tak jakby się tam na co dzień pracowało. Główną zaletą takiego rozwiązania jest oszczędność środków przeznaczanych na wynajem prawdziwego gabinetu. Już nie trzeba płacić całomiesięcznego, często bardzo wysokiego czynszu, aby zdobyć prestiżowy adres. Korzystając z wirtualnego biura firmy płacą jedynie za godziny faktycznie w nim spędzone. W cenie jest opłata za recepcjonistkę, za światło, za internet.

Jak zacząć?

Na start należy mieć sporo pieniędzy na wynajęcie kilku pomieszczeń i przerobienie ich na typowe biura. Najważniejszą kwestią jest tu oczywiście lokalizacja. Najlepiej, żeby wirtualne biuro funkcjonowało właściwie w samym centrum miasta, gdzieś pod naprawdę prestiżowym adresem. Im lepsza lokalizacja, tym większa szansa na sukces. Wiadomo, że klienci nie będą chcieli wynająć wirtualnego biura jeżeli to znajduje się gdzieś poza ścisłą czołówką najpopularniejszych i najbardziej renomowanych adresów w danym mieście. O to im przecież chodzi, żeby było jak najbardziej prestiżowo.

Ważny jest też sam wystrój wynajmowanych biur, dlatego do aranżacji pomieszczeń najlepiej wynająć profesjonalistów – najlepiej architekta i dekoratora wnętrz, którzy będą wiedzieli jak sprytnie i gustownie rozmieścić rozkład gabinetów i jak je urządzić. Muszą to być przecież pokoje przyjemne do pracy, które zachęcą ewentualnych klientów do wynajmu. Wiadomo, że czasem będą się musieli spotkać tu z kontrahentami, więc trzeba zadbać o szczegóły.

Na czym zarabiać?

Klient, który jest zainteresowany usługą typu wirtualne biuro, chce dostać w pakiecie nie tylko od czasu do czasu realny dostęp do tych pomieszczeń, ale też głównie zależy mu na adresie do rejestracji firmy, a także kompleksowej obsłudze sekretarskiej. Do dyspozycji powinien więc mieć kompletnie urządzone biuro z dostępem do komputera i internetu, a także w miarę potrzeb również do sali konferencyjnej i kuchni, a więc wszystko to co jest niezbędne do funkcjonowania normalnego biura. Głównym zarobkiem będzie więc wynajem. A zarabiać można na dwa sposoby: można oferować klientom pakiety: podstawowy, rozszerzony, komfortowy i pełny. Do każdego przypisać konkretne usługi i pobierać stałe miesięczne opłaty. Np. w pakiecie podstawowym może się znajdować jedynie opcja zarejestrowania danej firmy pod adresem wirtualnego biura, a do pakietu rozszerzonego można dorzucić jeszcze dodatkowo np. możliwość korzystania z biura określoną ilość godzin w miesiącu.

Można też otworzyć się na klientów „dorywczych”, którzy po prostu tylko od czasu do czasu chcieliby popracować w przyjemnym i spokojnym miejscu i od nich pobierać opłaty na bieżąco, czyli za każde skorzystanie z biura. Można ustalić, że koszt wynajęcia gabinetu jednorazowo to 35 zł za godzinę, sali konferencyjnej – 45 zł, a w pakiecie cena ta byłaby niższa.

Dla kogo, czyli kim są klienci?

Gabinetów czy sal konferencyjnych na godzinę szukają głównie firmy rekrutacyjne, w celach przeprowadzania rozmów kwalifikacyjnych, a także firmy mające siedziby na obrzeżach miast lub przedsiębiorcy, którzy zazwyczaj pracują w domu, ale klientów nie chcą zapraszać do prywatnego mieszkania. Wirtualne biura często wynajmują też osoby, które chcą klika godzin w tygodniu popracować poza domem, w ciszy i spokoju, bez domowego rozgardiaszu. Dużą grupą klientów są również przedsiębiorcy, którzy pracują głównie w terenie, a więc handlowcy, przedstawiciele handlowi czy freelancerzy. Z takich usługi korzystają więc nie tylko jednoosobowe działalności gospodarcze, ale także firmy od dawna istniejące na rynku, ale które nie mają jeszcze na stałe swojego oddziału w innym mieście, a dzięki takiej usłudze mogą je w ciągu zaledwie jednego dnia uruchomić.

W zależności od wielkości miejscowości oraz lokalizacji wirtualnego biura można liczyć na kilkudziesięciu, a nawet kilkuset klientów.