Jeszcze do niedawna pośrednictwo finansowe było ogromną żyłą złota. Pośrednicy kredytowi, ubezpieczeniowi, finansiści i wszelkiego rodzaju bankierzy i maklerzy – można by wyliczać bez mrugnięcia okiem wszystkich tych, którzy dorobili się w złotych czasach w branży finansowej. Prowizje dla pośredników finansowych kilkanaście lat temu mogły przyprawić o prawdziwy zawrót głowy. Potem, kiedy pojawiły się fundusze inwestycyjne ich sprzedawcy również dorobili się nie małych pieniędzy. Na szczęście dzisiaj wszystko już się unormowało a rynek toczy się własnymi, naturalnymi branżami. Co więcej, w finansach czy w ubezpieczeniach nadal można sporo zarobić. Ale niestety, nie będzie to już to samo, co jeszcze kilkanaście lat temu. Zatem wszelkie pośrednictwa w finansach i ubezpieczeniach czy inwestycjach nie są już żyłą złota, ale pozwalają na godziwy zarobek i spokojne życie. W międzyczasie jednak zareagował na to rynek i pojawiło się kilka ciekawych pośrednictw, które wciąż dają możliwości zarobienia naprawdę dużych pieniędzy. Na przykład nieruchomości, bo zawód ten przecież uwolniono i dzisiaj każdy może zostać pośrednikiem w obrocie nieruchomościami. Trzeba jednak od razu dodać, że można się dorobić, ale jeśli zadziałacie na zasadzie outsourcingu albo franczyzy, korzystając ze sprawdzonej nazwy firmy i koncepcji prowadzenia takiego biznesu. Jako nowej firmie, nowemu pośrednikowi trudno się będzie przebić w pozyskiwaniu nowych nieruchomości do sprzedaży.